Czy tanie smartfony się sprawdzają? Przegląd Lenovo, Huawei oraz Elephone
Jakie smartfony oferuję sklepy internetowe?
Rynek smartfonów jest coraz ogromniejszy, jeszcze kilka lat temu w Polsce smartfon należał do niszy, natomiast dziś według badań posiada go (przynajmniej jedną sztukę) aż blisko 80% osób. Posiadanie smartfona obecnie nie wymaga wielkiego kapitału, zwłaszcza wtedy kiedy przyzwyczailiśmy się do oferty abonamentowej. W tym przypadku otrzymujemy zupełnie nowy, często flagowy telefon po rozpoczęciu nowego okresu umowy – 12 bądź 24 miesięcy. Smartfony może kupić nowe lub używane – te drugie kupimy już nawet za 100-150 złotych, natomiast smartfony nowe kupimy już za 250-300 złotych, przy czym należy być świadomym tego, że nie dostarczą nam one tyle mocy ile najnowsze flagowce takie jak (stan na grudzień 2015) Sony Z5, Samsung S6 czy HTC One M9. Flagowce telefony to prawdziwe potwory, które są zdolne dorównywać nawet starszej generacji konsol, coraz częściej zresztą obsługują tzw. porty gier sprzed lat. Im nowszy telefon, tym jest mocniejszy – to naturalne prawo technologii i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja ta miała się odmienić. Dziś nikogo już nie dziwi 8-rdzeniowy procesor, 2 GB pamięci RAM w telefonie, czy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD lub większej. Nowością są np. zakrzywione ekrany lub współpraca ze smartwatchami, któe swoją drogą coraz częściej dorzucane są w komplecie razem z telefonem tego samego producenta. Na rynku smartwatchy do tej pory nie pojawiło się zbyt wielu graczy – przede wszystkim wyraźny jest Samsung, Sony oraz LG. Jest to zatem wciąż wolna nisza dla producentów, których cieszą zyski z cen ustanawianych na nawet 50-60% niższe aniżeli robi to konkurencja. Tutaj przywołać można takich producentów jak Huawei, Elephone, Lenovo, Jiayu, Xiaomi czy Meizu. Dziś skupimy się na przedstawieniu Wam pokrótce 3 modeli spośród marek przedstawiony powyżej. Telefony do 600 złotych. Po prostu tanie smartfony.
Elephone P4000
Ten smartfon nie można być w żadnym wypadku uznany jako niekonkurencyjny. Już sama ciekawa, ładna obudowa przyciąga. Użytkownik otrzymuje za 599 złotych 5 calowy wyświetlacz i uwaga, uwaga – 4800mAh baterię! Co to oznacza? Przy dobrych wiatrach nawet 4 dni pracy bez ładowania i to przy uwzględnieniu grania, słuchania muzyki, przeglądania internetu itd… P4000 oferuje ponadto 2 gigabajty pamięci RAM i 16GB pamięci ROM – jest to zatem pojemność wystarczająca dla przeciętnego użytkownika potrzebna na zdjęcia, filmy, gry, aplikacje. Poza tym otrzymujemy też 4 rdzenie x 1,7Ghz. Czy warto? Odpowiedź wydaje się być oczywista.
Huawei Ascend G525
Ten telefon to jeden z najpopularniejszych modeli w segmencie low-price. Ten chiński telefon wcale nie kojarzy się z tzw. chińską jakością, wręcz przeciwnie – wygląda i pracuje dobrze. A nawet lepiej. Za 480 złotych możemy bowiem nabyć telefon z 4-rdzeniowym, 1,2 gigahercowym procesorem, 1024 megabajtami pamięci RAM i eleganckim aparatem z 5 megapikselami na pokładzie. Wyświetlacz o przekątnej 4,5 cala pozwala na dobre przeglądanie internetu oraz łatwe smsowanie w widoku horyzontalnym.
Lenovo S8 Golden Warrior
Jak sama nazwa wskazuje, telefon rzeczywiście występuje w eleganckiej, złotej obudowie, jest skierowany zarówno do pań jak i panów. Lenovo dostarcza nam telefon o wielkim wyświetlaczu, bo oferującym aż 5,3″ przekątnej, 2GB pamięci RAM oraz aż 8 rdzeniowy procesory w układzie Mali-450. Do tego mamy do dyspozycji również 13Mpx aparat, robiący naprawdę przyzwoite fotografie w każdym oświetleniu. Telefon w odróżnieniu od wielu flagowców jest w pełni rozbieralny, tzn. możliwe jest zdjęcie obudowy, wymiana baterii czy nawet łatwa wymiana panelu przedniego. Smukły smartfon znakomicie wpasowuje się w politykę Lenovo, czyli marki, która obniża ceny nie obniżając jakości. W sklepie kupimy go już za 589 złotych – według nas bo bardzo dobry pomysł jako prezent na nadchodzące święta. Jako dodatek wspomnijmy, że łączna pamięć telefonu wraz z kartą microSD to aż 48 GB.
